sobota, 18 września 2021

Przypadek "Pana Agenta"

Wakacje już się skończyły i w nieodległej przyszłości zaczną się długie jesienno-zimowe wieczory - idealny czas aby zainteresować się swoimi pieniędzmi oraz "Strategią Lwa". Do napisania tego wpisu natchnął mnie ostatnio pewien "Pan Agent". Niestety nie miał na tyle odwagi cywilnej aby się podpisać (wolał wręcz pozostać "Anonimowy"), nie zostawił też jakiegokolwiek kontaktu do siebie.

Pod jednym z moich wpisów - w odpowiedzi na komentarz - popełniłem następujące słowa:

Napisałem to na podstawie swojego doświadczenia - na ostatnim spotkaniu, opiekun mojej polisy przekonywał mnie abym koniecznie zrezygnował ze Strategii Lwa, a odzyskane w ten sposób pieniądze wpłacił na nową i wspaniałą polisę "Sposób na Przyszłość".

 W odpowiedzi na to zdanie anonimowy "Pan Agent" napisał komentarz:


Na powyższy komentarz napisałem odpowiedź - można ją tu przeczytać. Ponieważ napisałem ją jednak bez większego zastanowienia, postanowiłem teraz nieco dokładniej przybliżyć swoje stanowisko w tej sprawie.

Pominę już fakt, że w komentarzu nigdzie nie wspomniałem o jakiejkolwiek prowizji dla agenta. "Pan Agent" patrząc jedynie przez pryzmat "zarobków" stwierdził, że takie postępowanie jest dla agentów nieopłacalne. Nie wiem - nie nam szczegółów umów pomiędzy NN a agentami (czy też przedstawicielami) - zapewne to prawda. Przypuszczam jednak, że zapis ten został wprowadzony w ostatnich latach (i zapewne nie była to wspaniałomyślna decyzja NN, tylko drobna sugestia ze strony Polskiej Izby Ubezpieczeń albo co gorsza Rzecznika Finansowego).

Nie mniej jednak w ostatnim zadaniu "Pan Agent" zaatakował mnie bezpośrednio zarzucając mi nieprawdę (czyli nikt nie przekonywał mnie do rezygnacji ze Strategii Lwa) lub niewiedzę z kim i gdzie spotykałem się. Niestety tutaj to "Pan Agent" się zagalopował.

Jako dowód na to, że przedstawiciel NN próbował mnie przekonać do rezygnacji ze Strategii Lwa, mogę przedstawić zdjęcia dwóch pierwszych stron projektu nowego ubezpieczenia ochronno-inwestycyjnego jakie przygotował w trakcie spotkania. Pozwoliłem zaciemnić swoje dane, dane mojego przedstawiciela oraz datę sporządzenia. Myślę jednak, że przedstawiciele którzy od początku pracowali ze Sposobem na Przyszłość" nie będą mieli problemu kiedy - mniej więcej - sporządzono ten projekt.



"Panie Agencie" mogę również zapewnić, że wiem kto był moim opiekunem polisy - spotkałem się z nim co najmniej pięć razy. Niestety krakowski oddział - gdzie byłem umawiany na spotkania - już nie istnieje. Mój opiekun też już nie pracuje w NN (ale sądząc po jego profilu na Facebooku - nadal współpracuje z tą firmą). 

W sążnistej odpowiedzi na moją ripostę, "Pan Agent" napisał:


Powiem szczerze, to ciężko przeczytać - można przecież zrobić jakieś akapity aby oddzielić jedną myśl od drugiej, ale po co się wysilać "Panie Agencie". Pisząc to okazał "Pan" po prostu brak szacunku dla czytelnika (na osłodę stosuje "Pan" przynajmniej znaki interpunkcyjne). Ale to nie wpis o języku polskim, skupmy się na meritum.

Na powyższe zarzuty odpowiedziałem - można ją tu przeczytać - nieco więcej czasu poświęciłem na odpowiedź i mam nadzieje, że celnie wypunktowałem zarzuty "Pana Agenta". Tutaj chciałbym odpowiedzieć na wątki które mimo wszystko mi umknęły. 

1. Wyniki teoretyczne kontra rzeczywistość


Z tego co pamiętam na pierwszym spotkaniu przedstawiciel NN ukazał mi trzy scenariusze: mniej więcej 8%, 5% i 2%. Pokazywał mi również wykresy, jak to moje oszczędności będą pięknie rosły. Zaznaczył również że najbardziej prawdopodobny jest coroczny wzrost wartości jednostki uczestnictwa o 5%.

No to zobaczmy wyniki za ostatnie 10 lat najbardziej agresywnego funduszu dostępnego w ramach polisy Strategia Lwa: NN dynamiczny UFK (myślę że był wciskany większości klientów ze Strategią Lwa). 10 lat to mniej więcej cały cykl koniunkturalny.

Okres 19 sierpnia 2011 - 19 sierpnia 2021. 
Stopa zwrotu (SZ) za okres 10 lat - 27,02%
Średnioroczna stopa zwrotu (ŚSZ) z tego okresu - 2,42%!

"Panie Agencie" wynika z tego, że nawet zakładane przez NN 5% to za dużo - o połowę za dużo! W tym samym czasie inne fundusze:

NN akcji: SZ - 70,72%, ŚSZ - 5,49%
QUERCUS Agresywny: SZ - 145,29% ŚSZ - 9,39%
Credit Agricole Akcyjny: SZ - 130,20%, ŚSZ - 8,70%

Średnioroczna stopa zwrotu 2,42%, a gdzie jeszcze inflacja? Po jej uwzględnieniu zostaje zapewne ułamek procenta czystego zysku. Myślę, że nie trzeba już więcej komentarzy co do tego "Pańskiego" suwaka.

2. "Pan Agent" w pewnym momencie pisze cos takiego:


Ale kawałek dalej już pisze:


Pogubiłem się już. To w końcu ta Strategia Lwa jest niekorzystna czy dobra i tańsza! Proszę mi również odpowiedzieć na pytanie: skoro Strategia Lwa jest taka wspaniała, to dlaczego Nationale-Nederlanden już jej nie sprzedaje?

3.  Tutaj chciałbym jeszcze raz przetoczyć słowa "Pana Agenta" z poprzedniego akapitu:


Tutaj chodzi o polisę Sposób na Przyszłość (SnP). Nie będę się rozpisywał tylko zamieszczę zdjęcie fragmentu Tabeli Limitów i Opłat jakie dostałem od mojego opiekuna (gdy przekonywał mnie do rezygnacji ze Strategii Lwa).  


To co "Panie Agencie" - są te opłaty? Czy praktycznie ich nie ma?

4. Dziwne zestawienie produktów


Oczywiście wewnątrzkorporacyjne zasady konstruowania polis nie są mi znane. Wiem jedynie, że NN nie drukuje sobie pieniędzy na wynagrodzenia - a jednym ze źródeł dochodów NN jest sprzedaż polis: i to im więcej tym lepiej (dla NN oczywiście).

Ale wróćmy do porównania polis - porównuję tylko ubezpieczeniową część umowy głównej Strategii Lwa oraz umowę podstawową Sposobu na Przyszłość - obydwie obejmującą wyłącznie śmierć ubezpieczonego. Oczywiście muszę zastosować znaczne uproszczenia - ale dane wyjściowe są identyczne z tymi które mi zaproponowano.

W marcu 2015 roku aby otrzymać gwarantowaną sumę ubezpieczenia (około 78 tysięcy zł) moja miesięczna opłata za ryzyko w Strategii Lwa wynosiła 21,25 zł. Ekstrapolując GSU do 100 000 zł otrzymuję opłatę za ryzyko na poziomie 27,24 zł.

W tym samym czasie przedstawiciel zaproponował mi polisę Sposób na Przyszłość, gdzie suma ubezpieczenia wynosiła 5000 zł przy opłacie 4,77 zł. Ekstrapolując SU do 100 000 zł otrzymuję składkę 95,40 zł. 

Jeśli ubezpieczyciel jest ten sam, koszty zawarcia i obsługi polis są bardzo podobne vel bardzo zbliżone, koszt ryzyka ubezpieczeniowego jest identyczny, to co zmieniło się w moim życiu, że składka wzrosła prawie trzykrotnie?

5. Tańsza czy droższa


Widać tutaj że "Pan Agent" zupełnie nie rozumie Strategii Lwa. Żeby ocenić czy coś jest dwa razy droższe czy dwa raz tańsze to trzeba znać ceny. W Strategii Lwa wysokość opłat nie mogła być znana z wyprzedzeniem ponieważ wszystko było przeliczane po kursie kupna/sprzedaży jednostki uczestnictwa UFK (czyli ich wysokość zależała defacto od giełdy). 

NN nigdy nie przesyłało (przynajmniej mi) zestawienia pobranych opłat czy zestawienia wpłaconych składek (ciekawe dlaczego?). O te dane trzeba dosłownie żebrać w NN albo prowadzić skrupulatny rejestr operacji na rachunku polisy.

6.  Fundusze "bez spreadu"


Mówisz "Pan" o UFK NN Portfel Inwestycyjny Konserwatywny (F046),  UFK NN Portfel Inwestycyjny Wzrostowy (F047), UFK NN Selektywnej Alokacji (FI04) i UFK NN Selektywnej Alokacji (FN04)? Faktycznie są "bezspredowe" - tylko pytanie od kiedy są oferowane? 6-7 lat po zakończeniu sprzedaży Strategii Lwa? Musztarda po obiedzie drogi "Panie Agencie" i kochane NN. 

A tak na marginesie to proszę mnie jeszcze uświadomić jaka jest różnica pomiędzy UFK NN Selektywnej Alokacji (FI04) a UFK NN Selektywnej Alokacji (FN04)? 

Co sądzę o "Panu Agencie"

Po analizie wpisu "Pana Agenta" mogę powiedzieć, że to prawdopodobnie młody, ambitny i pełen ideałów "ubezpieczeniowy Cezary Baryka". Świeżo wyedukowany i wytrenowany przez NN, patrzy na świat prze różowe okulary - niestety nie widzi ogromu zła wyrządzonego przez chciwych agentów i zaślepione chęcią zysku towarzystwa ubezpieczeniowe (czy inne "instytucje zaufania publicznego"). 

Na pewno świetnie zna obecne produkty NN, ale o tych wycofanych ze sprzedaży to słyszał tylko od starszych i doświadczonych kolegów. Dodatkowo - na swoje nieszczęście - myśli, że standardy obowiązujące obecnie w NN - czy innych ubezpieczalniach - stosowane były od zawsze!

Dlaczego ciągle piszę "Pan Agent"

Na koniec muszę jeszcze wyjaśnić dlaczego stosuję zwrot "Pan Agent". Otóż "Pan Agent" w pierwszym komentarzu zwracał się do mnie per Pan. W odpowiedzi zaproponowałem nieco mniej oficjalny - a bardziej partnerski - sposób bezpośredniego zwracania się do siebie. Niestety w odpowiedzi Pan Agent postawił mnie do pionu. 


Zrozumiałbym gdyby pod komentarzami podpisał się z imienia i nazwiska, ale podpisuje się jako Anonimowy i każe do siebie zwracać się na Pan?! "Panie Agencie" ubieraj Pan luźniejsze gacie!

Tak więc aby spełnić życzenie interlokutora a jednoczesne nie używać Jego oficjalnych tytułów: Jego Agencka Mość, z Bożej Łaski Agent, Umiłowany Przedstawiciel, Czcigodny Opiekun Polis, Najdostojniejszy Dealer Ubezpieczeń etc., etc., etc.  - na potrzeby tego artykułu używałem sformułowania "Pan Agent".

PS. Panie Patryku jeszcze jedna rada: nikt w Internecie nie jest anonimowy!

Liczę na merytoryczne komentarze. Szczególnie pożądane są komentarze agentów, przedstawicieli oraz pracowników związanych z NN Życie. Jednocześnie informuję, że wszystkie komentarze z odnośnikami do różnych produktów ubezpieczeniowych, porównywarek ubezpieczeń oraz stron tzw. naganiaczy będą natychmiast kasowane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz